Employer Branding pomoże rozwiązać wszystkie kluczowe problemy Twojej firmy. To wcale nie przesada.
- Wysoka rotacja pracownicza? Spraw, aby pracownicy, nie chcieli odchodzić - dzięki employer brandingowi.
- Niska jakość produktu? Przyciągnij lepszych specjalistów, którzy uczynią go lepszym - dzięki employer brandingowi.
- Niska efektywność sprzedaży? Niech prowadzi ją bardziej doświadczony i zaangażowany zespół - dzięki employer brandingowi.
- Słaba płynność finansowa? Zaoszczędź nawet 50% kosztów pracowniczych - dzięki employer brandingowi.
Lista ta mogłaby być o wiele dłuższa, bo de facto jest to spis korzyści płynących z obniżenia rotacji pracowniczej i usprawnienia rekrutacji - dwóch kluczowych procesów, na które wpływa dobry employer branding.
Szczęśliwie, coraz częściej firmy widzą związek pomiędzy swoją zyskownością a polityką personalną. Sprawia to, że również świadomość posiadania dobrego wizerunku jako pracodawcy stale rośnie. Niestety, pomimo tego i angażowania coraz bardziej znaczących środków w employer branding, życie wciąż dostarcza nam licznych przykładów firm, które poniosły spektakularne porażki na tym polu. Dlaczego tak się dzieje?
Proste nie znaczy łatwe
Budowa wizerunku dobrego pracodawcy coraz częściej pojawia się na ustach prezesów i to zazwyczaj w kontekście strategicznych wyzwań, przed jakimi stoją ich przedsiębiorstwa. Niestety wciąż bardzo rzadko można spotkać pracowników faktycznie zachwyconych z relacji ze swoimi pracodawcami, nawet w firmach, które wkładają wiele wysiłku i pieniędzy we właściwy branding pracodawcy.
Niestety to właśnie firmy, które przeznaczają na budowę swojego wizerunku największe środki, najczęściej popełniają kluczowy błąd. Traktują employer branding jako... branding. Utożsamiają go z działaniami PR, programami benefitowymi, wyjazdami integracyjnymi, motywacyjnymi systemami wynagrodzeń, czy nawet dostawami owoców. Nie mówię, że działania te nie są ważne, bo są i wszystkie mają swoje miejsce, tak w budowaniu wizerunku pracodawcy, jak i dobrej atmosfery w firmie. Niemniej, jeżeli pracodawca nie będzie uwzględniał podstawowych potrzeb pracowników, to zostaną one odebrane jako powierzchowne i nieszczere - a co za tym idzie, nie będą skuteczne.
Dobrym przykładem tego, jak można celnie prowadzić employer branding, jest McDonald’s. Firma ta ma świadomość, że dla jej pracowników najbardziej istotną kwestią jest czas pracy. Zatrudnia bowiem młodych ludzi, często studentów, dla których możliwość samodzielnego ustalenia godzin pracy tak, aby nie kolidowały z zajęciami na uczelni, a nawet życiem towarzyskim to podstawa. Inaczej w ogóle nie podejmą pracy lub szybko z niej odejdą, a bez pracowników nie ma mowy o realizacji założonych celów sprzedażowych. To oznacza również rotację, która jak wiemy, powoduje koszty. Dodatkowo McDonald’s wykorzystuje elastyczny czas pracy do wsparcia rekrutacji. Szeroko promuje w mediach możliwość samodzielnego zarządzania swoim czasem pracy, by łatwiej przyciągnąć nowych pracowników.
Chęć kreowania własnych warunków zatrudnienia przez pracowników nie jest wyłącznie specyfiką jednej firmy. Faktem jest, że obecnie dla wszystkich pracowników, a szczególnie dla młodszych pokoleń, zapewnienie odpowiedniego work-life balance to kluczowy aspekt postrzegania pracy. Pracodawca może wspierać ich w tych wysiłkach poprzez odpowiednie planowanie czasu pracy tj. takie, które uwzględnia preferencje co do godzin pracy, bez obciążania zmianami zbyt długimi (bo to obniża i efektywność pracy, i morale pracowników), bez regularnego planowania pracy na weekend czy wieczory (bo pracownicy też chcą mieć życie towarzyskie i rodzinne) i w końcu bez nagłych i częstych zmian w grafiku (bo pracownicy muszą mieć możliwość planowania swojego czasu prywatnego na więcej niż 2 dni do przodu).
Kolejnym kluczowym, a jakże często ignorowanym aspektem wpływającym na wizerunek firmy, w oczach obecnych i potencjalnych pracowników, jest przestrzeganie Prawa Pracy. Czy pamiętasz jaką złą sławą okryła się kilka lat temu sieć Biedronka, kiedy do mediów wyciekła informacja o łamaniu tam przepisów Kodeksu Pracy? Firma Jeronimo Martins wyciągnęła jednak wnioski i poprawiła sposób zarządzania w tym zakresie. Na odbudowę wizerunku wydano jednak mnóstwo pieniędzy. Właściciel rozumiał, że bez tej inwestycji nie ma szans na osiągnięcie tak spektakularnych wyników, jakie obecnie notuje sieć. Nikt bowiem nie chce pracować w firmie, która ma reputację takiej, w której łamane są ich prawa. Informacja o takim stanie rzeczy obiega media lotem błyskawicy - od mediów społecznościowych, przez serwisy typu Go-Work po media mainstreamowe.
Czy mitem jest jakoby interesów pracowników i celów firmy nie dało się pogodzić? Tak. Jest to nie tylko wykonalne, ale i relatywnie proste (co nie znaczy, że łatwe). Niedawno internet obiegła informacja, że sieć CCC będzie ustalała grafiki pracy swoich pracowników, wykorzystując w tym celu sztuczną inteligencję (Grafiku Optymalnego). Harmonogramy mają być: zgodne z Kodeksem Pracy, uwzględniać wszystkie prośby grafikowe pracowników, a także zapewniać optymalną obsadę dla realizacji założonych celów sprzedażowych przy możliwie najniższym koszcie pracy.
Skuteczne działania dają rzeszę zadowolonych pracowników, co przekłada się wprost na realizację celów biznesowych firmy. Poniżej znajdziesz przykład grafiku pracy wygenerowanego w naszym programie. W naszym systemie grafik w takim kształcie wygenerujesz jednym kliknięciem (kliknij, aby powiększyć)!
Z Grafiku Optymalnego korzystają firmy z całej Polski. Poniżej możesz sprawdzić najważniejsze możliwości programu. Zapraszamy serdecznie do założenia darmowego konta próbnego i sprawdzenia możliwości programu.